Bez męża

Niestety maż pojechał w delegacje ;( Nie zdawałam sobie sprawy ze bez niego będę miała ciężko zasnąć w nocy. Teraz będzie przyjeżdżał tylko na weekendy niestety ale jakoś trzeba dać sobie rade. W okolicy miał prace na początku ładnie płacił potem już nie. Winien nam jest 1600 zł. Stary szef wydzwania cały czas do nas żeby wrócił do niego i jeden transport zrobił to wtedy mu wyrówna wszystko ale mu nie wierzymy bo raz tak już mówił i g**** z tego wyszło. Ja już mężowi mówiłam ze zamiast wypłacać robi sobie na pracowników koszt mieszkanie która ucierpiała w wichurze. Juz tamten praktycznie zadnych pracowników nie ma